Temat technologii informacyjnych pomocnych w uczeniu się jest szeroko dyskutowany w Serbii, odkąd we wrześniu 2009 zostało ustanowione prawo o fundacjach edukacyjnych.
Kładzie ono nacisk na edukację włączającą dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Bazuje na fundamentalnych zasadach, takich jak sprawiedliwość, równość i niedyskryminowanie. Po uchwaleniu prawa powstały co najmniej dwie książki, które szczegółowo omawiają te zasady w kontekście niepełnosprawnych uczniów. Celem pierwszej jest zreformowanie procedury oceny, druga wprowadza zasady Indywidualnego Programu Nauki jako nowego narzędzia dla serbskich praktyków. Celem oceny jest odejście od tzw. kategoryzacji jako podstawy końcowej decyzji o umieszczeniu dziecka w szkole konkretnego rodzaju oraz promowanie holistycznych potrzeb. Ocena nie decyduje więc już o wyborze szkoły, gdyż nowe prawo nakazuje regularne nauczanie. Miejmy nadzieję, że za dostępnością promowaną przez prawo pójdzie dostępność szkół: likwidacja barier architektonicznych, zmiana klimatu i wsparcie, które usunie większość edukacyjnych barier. Obecnie brakuje nie tylko komputerowego sprzętu – społeczeństwo nadal nie dostrzega potencjału osób potrzebujących wsparcia w dostępie do edukacji, by później mogły się stać bardziej konkurencyjne na rynku pracy. Polityka dotycząca oprogramowania jest bardzo restrykcyjna, więc np. osoby niewidome nie są w stanie kupić syntezatora mowy, ze względu na jego wysoką cenę.
Jeśli chodzi o oprogramowanie, które można by wykorzystać w nauczaniu, jest jeszcze jeden stereotyp. Często uważa się, że nie jest ono przydatne w uczeniu się, lecz jest to jedynie gra; uczenie się jest czymś poważnym, gra nie. Nie byłby to aż tak duży problem, lecz powoduje to, że niektórzy programiści są zmotywowani do „robienia pieniędzy” na społecznej potrzebie nadprodukcji oprogramowania, które jednak nie ma żadnego znaczenia dla studentów i osób korzystających z e-learningu.
Należy także wspomnieć o nauczycielach technologii informacyjnych i komunikacyjnych w kontekście celów lizbońskich oraz kompetencji. Istnieje jednak co najmniej jedna dobra rzecz w tym kraju: prawo dla uczących się osób dorosłych nazywanych „pracownikami intelektualnymi” do otrzymania darmowego sprzętu i oprogramowania przydatnego w ich pracy. Sprzyja to ich zatrudnianiu.